lubgol

Pasują, bo mieli dość hejtów z zewnątrz

Rozczarowanie początku rundy, ostatnia drużyna w tabeli, która jako jedyna w lidze nie zdobyła punktów na wiosnę. Tomasovia? Hetman? Podlasie? Nie, strzelajcie dalej. Ekipą najbardziej zawodzącą na trzecim froncie jest Stal Kraśnik. – Największym problemem zespołu jest to, że do każdego meczu przystępuje w innym składzie personalnym. Raz wypadnie jeden, innym razem drugi zawodnik. Teraz kontuzjowany jest Marcin Matysiak, po urazie do pełni formy dochodzi dopiero Filip Drozd – mówi były już prezes klubu, Krzysztof Łach.

Stal rozpoczęła piłkarską wiosnę fatalnie, bo od trzech porażek pod rząd, przez co spadła na ostatnie miejsce w tabeli. Jaka jest przyczyna tak słabej postawy kraśniczan? Odpowiedź oczywiście nie jest taka prosta, ale gdyby jej udzielić należałoby wskazać: brak ciągłości pracy trenera, brak zaplecza treningowego i grup młodzieżowych.

Na domiar złego kilka dni temu do dymisji podał się cały zarząd klubu.

Kiedy w 2012 roku Łach zostawał nowym prezesem klubu ten nie był w najlepszej sytuacji finansowej. Dlatego największym sukcesem jego prezesury jest z pewnością zmniejszenie długów. Dziś Stal nie należy do krezusów, jest im do nich daleko. – Kiedy przychodziłem wyglądało to fatalnie. Obecnie klub jest stabilny do końca roku – mówi nam były prezes.

Należy przyznać, że była to decyzja o rezygnacji była dość rychła, podjęta z dnia na dzień. Co skłoniło cały zarząd do odejścia? – Nasze odejście nie oznacza, że jest niespokojnie. Mamy już tego dość. Przez lata naszej działalności nikt nas nie szanował, każdy tylko krytykował. Jest to decyzja nieodwołalna. Pracowaliśmy kompletnie za darmo, poświęcaliśmy swój czas, znajomości  - argumentuje powód odejścia Łach.  - Miasto, jako główny sponsor, zapewnia określoną sumę, która składa się na budżet. Nie jest to duża kwota, ale wystarcza na spokojną egzystencję. Stal jest stabilna finansowo, pensje płacone są na czas – dodaje.

Co będzie dalej? Czy Stal zdoła utrzymać się w lidze? Czy zgłoszą się chętni do pociągnięcia tego wózka? Na 16 kwietnia zaplanowano walne zebranie, na którym wyłonione zostaną nowe władze. Czy znajdą się chętni? – Myślę, że ktoś się znajdzie. W Kraśniku jest przecież stu prezesów, a każdy zna się na piłce – twierdzi z przekąsem Łach.
Lubgol » Aktualności » Pasują, bo mieli dość hejtów z zewnątrz

© Lubgol 2013. Projekt i wykonanie Freeline.